Anna Miernik

Swoją przygodę z tańcem zaczęłam w wieku 12 lat w Centrum Kultury Zamek Leśnica. Stosunkowo późno trafiłam do miejsca, które okazało się być moim drugim domem – chodzi tu o szkole baletowa przy Operetce Dolnośląskiej Waldemara Staszewskiego. Na punkcie tańca klasycznego zwariowałam w wieku 15 lat, stanowi to do dzisiaj nieodłączną ciekawość do tego świata. Moje pierwsze kroki na sali były ciężkie. Mimo, ze tańczyłam wcześniej to jednak było to dla coś zupełnie innego, ciężko było mi rozpracować i zmienić swoje ciało zgodnie z normami klasyki.

Zdaję sobie sprawę, że mimo ogromnych starań i ćwiczeń jestem w połowie drogi do osiągnięcia poziomu jakim mogłabym się pochwalić. Mimo wszystko nie poddaje się i nadal zachwycam się wszelkimi formami ruchu. Odwiedzam inne szkoły tańca, próbuje swoich sił w jodze, chodzę na taniec współczesny i ciągle staram się próbować czegoś nowego. Zdobywam umiejętności i jeżdżę na warsztaty w całej Polsce. Tak czy inaczej to balet zajmuje moje myśli i głowę w największym stopniu. W tańcu najbardziej interesuje mnie zdolność ciała do kreowania postaci.

Poza nim zajmuję się modelingiem, który pozwala mi łączyć te dwie dziedziny życia. Miałam okazje współpracować z wieloma wspaniałymi fotografami z Wrocławia czy Warszawy.

Dążę do tego, aby móc dzielić się wiedza i swoją pasją z innymi ludźmi i przede wszystkim pokazywać, ze nigdy nie jest za późno na spełnianie własnych marzeń. Uświadamiać, że ciało jest plastelina, którą można ciężką i mądrą pracą ulepić na potrzeby danego stylu.

Swój dzień rozpoczynam od zielonej herbaty i jeśli pozwala mi na to czas – od przeczytania chociaż kilku stron książki. Następnie rozciągam się, albo idę biegać, potem idę do pracy. Po pracy idę na lekcje klasyki i wieczorem staram się co najmniej godzinę poświęcać ćwiczeniom rozciągającym.

Najbardziej w życiu cieszy mnie taniec, ruch. Wszędzie chodzę pieszo, albo jeżdżę na rowerze. Uwielbiam obserwować ludzi i ich ruch/postawę w biegu życia codziennego i poświęcać każdą wolną chwile na oglądaniu inspirujących filmów, czytaniu o osobach, które są zapisane na kartach sztuki tańca.